Dorota Rabczewska pojechała na wakacje na Gibraltar, co wzbudziło wiele kontrowersji. Podczas listopadowego zatrzymania otrzymała bowiem zakaz opuszczania kraju. Zapytaliśmy jej menedżera, czy doszło do naruszenia prawa przez piosenkarkę. Wyjaśnił, że Doda z momentem wpłaty kaucji w wysokości 100 tys. złotych odzyskała możliwość opuszczania Polski.
Dorota może wylecieć za granicę w momencie wpłaty, że tak powiem, zabezpieczenia finansowego - powiedział w rozmowie z Plotkiem.
Doda wypoczywa na Gibraltarze, czym chętnie chwali się na Instagramie. Wrzuciła m.in. zdjęcie, na którym pozuje... z małpami.
Kiedy masz za dużo na głowie - napisała.
Zarzuty dla Dody
Przypomnijmy, że Dorota Rabczewska w listopadzie usłyszała zarzuty w sprawie rzekomego zastraszania byłego narzeczonego, Emila Haidara, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Piosenkarka wpłaciła 100 tys. złotych kaucji, dzięki czemu mogła opuścić budynek prokuratury.
Pełnomocnik Haidara, Roman Giertych, zapewnia, że na sali sądowej będzie chciał zmienić zarzut dla piosenkarki z wpływania groźbą na świadka na usiłowanie wymuszenia rozbójniczego w ramach grupy przestępczej, za co grozi do 10 lat więzienia.
AW