Maryla Rodowicz na tegorocznym festiwalu w Opolu będzie świętowała 50-lecie swojej pracy artystycznej. Na jubileuszowym koncercie miała zaśpiewać m.in. Kayah, ale jej występ odwołano. Jacek Kurski nie chciał ponoć widzieć na opolskim festiwalu artystki, która kilka miesięcy temu otwarcie wsparła KOD. Informację potwierdził menedżer Kayah.
Dotarły do mnie nieoficjalne informacje z telewizji, że Kurski powiedział „po moim trupie" - powiedział Tomasz Grewiński w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
TVP nie komentowało sprawy, odwołało również konferencję prasową festiwalu zaplanowaną na 18. maja. Sytuacja nie spodobała się Rodowicz, która sama zaprosiła Kayah do współpracy. We wtorek wokalistka osobiście spotkała się z Kurskim i miała go zapytać, czy plotki o zablokowaniu przez niego występu Kayah są prawdziwe.
Maryla Rodowicz: przyszłam zapytać u źródła, czy to prawda, że jest jakaś czarna lista, że telewizja cenzuruje - to nieprawda - informuje TVP Info na Twitterze.
W komunikacie wystosowanym do mediów TVP zapewnia, że Prezes Kurski udzieli pełnego wsparcia przy organizacji i przebiegu święta Rodowicz i "ma też nadzieję, że wydarzenie uświetnią wszyscy zaproszeni przez gwiazdę goście".
"Gazeta Wyborcza" podaje, że Kurski po prostu zmienił zdanie.
Zorientował się, że zakaz dla Kayah był gigantycznym błędem - mówi informator gazety.
Kayah nie jest jedyną artystką, która nie wystąpi w tym roku w Opolu. W geście solidarności z artystką swój występ odwołała też Kasia Nosowska, o czym we wtorek poinformował Kuba Wojewódzki.
WJ