• Link został skopiowany

Doda oddała samochód na aukcję dla chorego chłopca. Zwycięzca nie chce płacić, więc podała jego dane

Doda oddała na licytację samochód, a pieniądze miały pójść na leczenie 2,5 letniego Fabianka. Zwycięzca jednak nie chce płacić.
Doda i Fabianek z mamą
Screen z Facebook.com/Doda

Doda zdecydowała się oddać na licytację samochód, którym przyjechała na swoje 33. urodziny, a uzyskane pieniądze przeznaczyć na cel charytatywny. Fani piosenkarki zdecydowali, że trafią one do 2,5 letniego chłopca chorego na wczesnodziecięcy rdzeniowy zanik mięśni, czyli SMA.

Samochód fikuśnie pomalowany w kota z Cheshire z "Alicji w krainie czarów" wylicytował za pół miliona mężczyzna, który - jak twierdzi Doda - zrobił to dla żartów i nie zapłaci.

Wokalistka postanowiła, że nie odpuści żartownisiowi, którego wprost nazwała "oszustem".

Postaramy się, aby oszust nie pozostał bezkarny. W najbliższym czasie planujemy zgłosić sprawę do prokuratury, a osoba odpowiedzialna za odebranie szansy na leczenie Fabiana Dargiewicza poniesie surowe konsekwencje swojego czynu. Niech to będzie ostrzeżenie przed bezmyślnością oraz podobnymi oszustwami, nie tylko dotyczącymi naszej aukcji ale również innych użytkowników - napisała m. in. w oświadczeniu umieszczonym na Facebooku.

Dodała też, że zdrowie Fabianka jest dla niej priorytetem i dlatego wraz z Fundacją Allegro All For Planet wystawiła samochód raz jeszcze na licytację. Zwycięzca, poza samochodem, może też liczyć na przejażdżkę sam na sam z Dodą. Na razie cena auta wynosi 3.050 zł, ale aukcja trwa do 21 kwietnia i można ją śledzić pod tym linkiem.

Zgłoszenie sprawy do prokuratury to nie wszystko. W komentarzu do oświadczenia Doda postanowiła upublicznić profil osoby, która wygrała aukcję.

Możecie pozdrowić pana - napisała.

Sytuację skomentowała również mama małego Fabianka.

Nie da rady pozytywnie skomentować sytuacji. Jako mama Fabiana chcę powiedzieć, że nigdy nie przestaniemy walczyć o niego i on także nie ma zamiaru się poddać!!! A Pan dał nam jeszcze większego ''kopa'' do walki, więc chyba nie osiągnął celu. Mimo wszystko oby nie musiał walczyć o swoje zdrowie bądź życie nigdy, tylko wtedy by się przekonał jak to jest... - napisała.

Inne komentarze nie były już tak pobłażliwe w treści i na ponad 100 trudno jest znaleźć takie, które nadawałyby się do cytowania.

Na pewno czytasz te wszystkie komentarze! Nie jest ci głupio, że przez twoje głupie żarty zraniłeś tyle osó Pamiętaj, Bóg jest sędzią sprawiedliwym!!!
Ludzie niektórzy to się zachować nie umieją... Brak słów.
Ale żałosne - to nieliczne komentarze, których autorzy zachowali umiar w ocenie zachowania "Pana".

Doda w "Barze" pojawiła się 15 lat temu. Pamiętacie, jak wygląda? Teraz wspomina: Do głowy by mi nie przyszło, żeby....

JZ

Więcej o: