Lady Gaga w lipcu po pięciu latach związku rozstała się z aktorem, Taylorem Kinneyem, co było sporym zaskoczeniem. Ich związek uchodził bowiem za stosunkowo udany i nawet ona napisała wówczas, że nadal pozostają "bratnimi duszami" i po prostu - jak każda para - "mają wzloty i upadki". Gwiazda wierzyła, że mają jeszcze szanse wrócić do siebie, bo zostawiła sobie pierścionek zaręczynowy, którego - jak podają zagraniczne media - postanowiła się w końcu pozbyć.
Oddała Taylorowi pierścionek w kształcie serca zaraz po świętach. Było jej z tego powodu niezwykle smutno, ale potrzebowała zamknąć ten etap w swoim życiu - twierdzi informator "In Touch Weekly".
Na tym jednak nie koniec. Wiele wskazuje na to, że artystka podźwignęła się po rozstaniu i zaczęła spotykać się z innym mężczyzną. Na after party po Grammy Gaga bawiła się w towarzystwie Christiana Carino, swojego menadżera i łowcy talentów. Ich zachowanie wykraczało ponoć znacznie poza zwykłe relacje zawodowe.
Spędzali razem czas przy barze. Przytulali się i prawili sobie czułe gesty. Gaga nie miała żadnego problemu z okazywaniem uczuć - czytamy na "Page Six".
To nie pierwszy raz, gdy ta dwójka pojawiła się razem. Wcześniej można ich było zobaczyć na Super Bowl 2017, jak robili sobie selfie.
AW