Lady Gaga przez pięć lat była w szczęśliwym związku z Taylorem Kinneyem. Choć para planowała nawet wziąć ślub, związek rozpadł się w lipcu. Wtedy też piosenkarka oficjalnie potwierdziła na Instagramie, że znów jest singielką.
Od tego czasu nie łączono jej z nikim innym. Kiedy więc 30-latkę zobaczono niedawno w towarzystwie Bradleya Coopera, wszyscy zastanawiali się, czy parę łączy coś innego niż sama przyjaźń. Tym bardziej, że aktor od ponad roku związany jest z Iriną Shayk.
Lady Gaga i Cooper w ubiegłą niedzielę spacerowali po Malibu, zatrzymując się, aby zrobić zakupy w pobliskim sklepie spożywczym. Potem spotkali się z dwójką znajomych i odjechali błękitnym samochodem Gagi. Widać, że świetnie czują się w swoim towarzystwie. Piosenkarka przez cały czas bawiła się swoimi długimi blond włosami - czyżby to był flirt?
Jak się okazuje, między tą dwójką faktycznie jest coś więcej. Co konkretnie? Piosenkarka wystąpi z aktorem w filmie "A Star Is Born". Coopera zobaczymy w nim nie tylko przed kamerą, zajmie się bowiem także reżyserią. Będzie to jego debiut w tej roli. Jeśli natomiast chodzi o relację romantyczną - takiej raczej tu nie ma.
MK