Mężczyzna pochodzący z Belgii, Jan (nie ujawnia swojego nazwiska) zgłosił się niedawno do mediów z dość nietypową historią. Po 19 latach małżeństwa dowiedział się, że jego żona była kiedyś... mężczyzną!
Jan, będąc jeszcze w pierwszym małżeństwie, szaleńczo zakochał się w indonezyjskiej piękności, Monice. Kobieta pracowała u niego jako opiekunka do dzieci. Mężczyzna rozwiódł się z ówczesną żoną i poślubił nianię swojego syna. Nie obyło się bez problemów.
Sąd miał wątpliwości, czy jej akt urodzenia i inne dokumenty potwierdzające tożsamość są autentyczne. W końcu jednak udało nam się pobrać - opowiada Belg.
Przez 19 lat małżeństwo zdawało się być idealne. Do czasu. Małżonkowie w pewnym momencie przestali się ze sobą dogadywać, kobieta wychodziła wieczorami i wracała do domu nad ranem, sąsiedzi wielokrotnie informowali, że widzieli kobietę w okolicach nocnych klubów. Jan był coraz bardziej zaniepokojony. Jego niepokój sięgnął zenitu, w momencie gdy zaczęły docierać do niego plotki, że jego ukochana żona w przeszłości była mężczyzną.
Ktoś powiedział mi, że Monica była kiedyś mężczyzną i przeszła operację zmiany płci. Mój syn słyszał podobne plotki - powiedział.
To okazało się prawdą. Pod presją męża kobieta przyznała się do zmiany płci. Co ciekawe, podobno dla niepoznaki kupowała sobie nawet tampony. Janowi przez 19 lat nie przyszło do głowy, że jego żona mogłaby w przeszłości być mężczyzną.
Niczego się nie domyślałem, Monica była bardzo kobieca i atrakcyjna. Nasz seks był zupełnie normalny - dodał, jakby chciał się usprawiedliwić.
Mężczyzna usilnie stara się o rozwód. Podobno szokujące informacje odbiły się na jego zdrowiu psychicznym.
RK
