W wielkim finale "Azji Express" emocji nie zabrakło. Mandaryna i Fabienne Wiśniewsla, Agnieszka i Piotr Głowaccy, Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska oraz Jan Błachowicz i Józef Gąsienica-Gładczan stanęli przed trudnymi wyzwaniami. Musieli m.in. trafić strzałą do wąskiego naczynia, ułożyć skomplikowaną układankę oraz dotrzeć do parku Youngchungang. Do ścisłego finału dotarły dwie pary - Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska oraz Jan Błachowicz i Józef Gąsienica-Gładczan. Jako pierwsi na metę dotarli panowie i to oni zwyciężyli program. A co na to widzowie?
Po emisji finałowego odcinka "Azji Express" internauci natychmiast podzielili się wrażeniami pod postami zamieszczonymi na instagramowym profilu produkcji. Niektórzy cieszyli się z wygranej Jana Błachowicza i Józefa Gąsienicy-Gładczana. "Jak dobrze, że chłopaki wygrali", "Gratulacje! Super", "Od początku im kibicowałam", "Najlepiej" - czytamy w komentarzach. Nie wszyscy byli jednak pozytywnie nastawieni do zwycięzców. "Najgorzej", "Brak słów", "Szkoda Mandaryny i Fabienne. Najbardziej im kibicowałam" - czytamy w komentarzach. Jeden z internautów spekulował, że finałowy odcinek miał rzekomo zostać ustawiony przez produkcję. "Bardziej ustawionego finału reality show jeszcze nie było. Wstyd" - czytamy. A co wy sądzicie o werdykcie? Dajcie znać w sondzie na dole strony.
Jakiś czas temu porozmawialiśmy z Darią Ładochą. Prowadząca program "Azja Express" wyjawiła nam, kogo chciałaby w przyszłości zobaczyć w formacie. - Mateusza Gesslera na pewno bym wzięła, wzięłabym Ewę Drzyzgę. Maciej Zakościelny by mi pasował. (...) Ja myślę, że ja bym spokojnie na dwie edycje pozbierała - powiedziała nam Daria Ładocha. Prowadząca dodała, że zaproszenie Julii Wieniawy do "Azji Express" "to byłoby coś". ZOBACZ TEŻ: "Azja Express". Interweniowała policja. Piotr Głowacki i jego żona mogli zostać aresztowani.