"The Voice of Poland". Widzowie oburzeni decyzją Piekarczyka. "Nieuczciwy. Kieruje się własnymi sympatiami"

W ostatnim odcinku "The Voice of Poland" jurorzy mieli trudne zadanie. Każdy musiał wyeliminować w swojej drużynie jednego uczestnika z naprawdę dobrej trójki. Oberwało się im za decyzje.

Więcej informacji na temat programów rozrywkowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

W "The Voice of Poland" gra toczy się już o udział w finale. Widzowie doskonale poznali uczestników i wyraźnie kibicują niektórym. Dlatego każda decyzja jurorów jest od razu komentowana w sieci.

Zobacz wideo Bednarek do Barona: "Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli" [fragment The Voice of Poland]

"The Voice of Poland". Piekarczyk zawiódł widzów

Najbardziej krytykowany po ostatnim odcinku muzycznego show TVP "The Voice of Poland" był Marek Piekarczyk. W sobotę widzowie mogli zobaczyć występy dwunastu uczestników. Drużynę wokalisty TSA prezentowali Karolina Robinson, Bartosz Madej i Anna Hnatowicz-Cholewa.

Marek Piekarczyk od początku zdaniem widzów faworyzuje Karolinę. Jej występ ostro skrytykowała Justyna Steczkowska, która zarzuciła jej niedbały sposób śpiewania.

To nie jest wystarczający poziom na ćwierćfinał "The Voice of Poland" - skomentowała śpiew Karoliny wokalistka.

Mimo to Marek Piekarczyk postanowił, że właśnie Karolina Robinson, a nie Anna Hnatowicz-Cholewa zasługuje na dalszy udział w programie.

Widzowie nie szczędzili sarkastycznych komentarzy wobec jurora.

Panie Marku, w następnym tygodniu proszę mrugnąć dwa razy do kamery, jeśli ktoś pana do tego zmusza, bo to jedyne logiczne wytłumaczenie tego, co pan wyprawia?
Szkoda, że Ania odpadła, a nie powinna, bo super zaśpiewała, ale jak widać pan Marek ma słabość do Karoliny, choć nie bardzo śpiewa.
Pan Marek jest nieuczciwy, nie kieruje się tym, kto rzeczywiście coś potrafi, tylko swoimi prywatnymi sympatiami, o czym dziś zresztą powiedział...

A co wy sądzicie o decyzji Marka Piekarczyka? Uważacie, że Karolina powinna opuścić program? Oglądaliście jej występ?

Więcej o: