Więcej wartych uwagi artykułów znajdziecie również na gazeta.pl
W poprzednim odcinku programu "Rolnik szuka żony" mogliśmy zobaczyć, jak bohaterowie przywitali domach swoje wybranki i swoich wybranków. Czekały na nich przygotowane pokoje, w których przez najbliższy czas będą mieszkali. Tym razem natomiast widzowie mogli podejrzeć, jak poszukujący miłości rolnicy i rolniczki spędzili czas ze swoimi gośćmi.
Kandydaci i kandydatki rozpoczęli walkę o serca rolników i rolniczek. Z inicjatywą wyszedł, chociażby jeden z wybranków Elżbiety. Bohaterka spała u synowej i rano wróciła do swojego domu. Chciała obudzić mężczyzn i złożyć życzenia Markowi, który tamtego dnia obchodził imieniny, jednak okazało się, że czekała na nią niespodzianka. Wszyscy trzej byli już na nogach, a na stole było przygotowane śniadanie. Odpowiadał za nie Ryszard, chociaż okazało się, że podobne plany miał również solenizant.
Ja chciałem zrobić śniadanie. Jutro wstanę o wpół do czwartej- mówił Marek.
Plan obudzenia swoich wybranków miała również Kamila, jednak oni również wstali przed nią. Panowie zostali zaangażowani do pracy w pieczarkarni. Bohaterka zabrała ich do hali, która była pusta. Mieli przygotować miejsce do załadunku. Dostali więc miotły i zaczęli sprzątać wszystko. Rolniczka pilnowała ich prac. Sama też nie próżnowała. Znalazła nawet chwilę na krótkie rozmowy z mężczyznami. Wspomniała przy okazji o jednym ze swoich ulubionych zajęć.
Bardzo lubię tańczyć i dla mnie fajnie, jakby partner umiał tańczyć - wspomniała.
Tego dnia w jej oczach mocno zyskał Adam.
Również kandydaci i kandydatki pozostałych bohaterów zostali zaangażowani do prac w gospodarstwach. Wybranki Krzysztofa pomagały mu w ogródku i przy malowaniu ogrodzenia. Rolnik spędził dużo czasu przy Bogusi, a pozostałe uczestniczki poczuły, że zeszły na dalszy plan. Mężczyzna wyczuł natomiast zainteresowanie z jej strony.
Tymczasem Stanisław nadal nie był w stanie wskazać jednej kandydatki, która najbardziej skradłaby jego uwagę. Postanowił, że chce dać sobie czas do samego końca programu. Kamil za to docenił zaangażowanie Joanny w pracę.