Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie mogą zdradzać szczegółów programu. Jednak emocje podsycają zwłaszcza panie, które na Instagramie zaprezentowały się w sukniach ślubnych. Oprócz fotek opisały emocje, jakie towarzyszyły im podczas tych wyjątkowych przymiarek. Ostatnio swoją kreacją na ślub w całej okazałości pochwaliła się Julia. 26-latka, którą zobaczymy na ślubnym kobiercu w następnym odcinku, od początku miała sprecyzowany gust.
Julia nie miała najmniejszego problemu z wyborem sukni na tę ważną uroczystość. Od razu trafiła na wymarzony fason:
Jak wy dziewczyny to i ja powspominam. U mnie była to miłość od pierwszego wejrzenia, wiedziałam że to właśnie w tej sukni chcę wyjść za mąż - napisała na Instagramie, prezentując się na selfie.
Nawiązała także do swojej metamorfozy w programie. Nie wszystkim przypadł do gustu jej nowy kolor włosów, na który zdecydowała się przed ceremonią. W sieci czytała na swój temat krytyczne komentarze.
Tutaj nieco inaczej się prezentuję - jeszcze przed zmianą koloru na żółty i tandetny - dodała.
Julia jest najmłodszą uczestniczką miłosnego reality show. W programie widzowie mieli okazję zobaczyć, jak uczestnicy powiadamiają swoich bliskich i przyjaciół o tym, że wzięli udział w programie. Wcześniej ich rodziny żyły w niewiedzy. Okazało się, że szczególnie trudną sytuację ma Julia. Jej mama nie zareagowała entuzjastycznie na jej ślub w telewizji. Relacje matki i córki uległy pogorszeniu.
Choć śluby nie zostały jeszcze pokazane w telewizji, wokół programu zaczynają rosnąć emocje. W mediach społecznościowych widzowie typują, kto z kim stworzy małżeństwo. W najbliższy wtorek okaże się, czy dobrze obstawili wybory ekspertów.