Trwają nagrania do sequelu "Czarnej Pantery". Ostatnio do sieci trafiły zdjęcia z planu filmowego, na których można było zobaczyć Letitię Wright, Lupitę Nyong'o i Danai Gurirę.
27-letnia Letitia Wright została przewieziona do szpitala po tym, jak uległa wypadkowi na planie "Czarnej Pantery". Aktorka, która wciela się w uwielbianą przez publiczność postać Shuri, młodszej siostry T’Challi i przywódczyni Wakandyjskiej Grupy Projektantów, odniosła niewielkie obrażenia podczas kręcenia sceny kaskaderskiej.
Letitia Wright odniosła niewielkie obrażenia podczas pracy nad scenami akcji do filmu "Black Panther: Wakanda Forever".
Obecnie przebywa w lokalnym szpitalu, ale oczekujemy, że niedługo zostanie z niego wypuszczona - poinformował w środę rzecznik Disneya.
Marvel nie sprecyzował, co konkretnie stało się aktorce. Według doniesień portalu mirror.co.uk Wright opuściła szpital kilka godzin po zdarzeniu i wróciła na plan filmowy. Źródło, na które powołuje się serwis podało, że Letitia brała udział w kręceniu nocnych zdjęć w Bostonie, podczas których wykonywała popisy kaskaderskie.
Pierwsza odsłona serii "Czarna Pantera" spotkała się z bardzo dobrym odbiorem fanów, a także odniosła sukces komercyjny. Reżyser Ryan Coogler i producent Kevin Feige wydali oświadczenie, w którym opisali, jak trudny jest powrót na plan ze świadomością, że zabraknie na nim odtwórcy tytułowej roli - Chadwicka Bosemana. Aktor zmarł w 2020 r. po kilkuletniej walce z rakiem.
To oczywiście będzie cholernie trudne i emocjonalne bez Chada. Ale wszyscy są też podekscytowani tym, że możemy ponownie pokazać światu Wakandę. Zrobimy wszystko w naszej mocy, aby Chad był z nas dumny - podali w oświadczeniu twórcy serii.
"Black Panther: Wakanda Forever" ma pojawić się w kinach 8 lipca 2022 roku.