"Hotel Paradise" dla wielu uczestników jest trampoliną do kariery w mediach społecznościowych. Nie inaczej jest w przypadku Basi. Jednak zanim uczestniczka zdobyła popularność dzięki randkowemu show TVN7, w jej życiu nie zawsze było kolorowo. Przed kamerami wyznała, że pochodzi z patologicznej rodziny, a ze względu na trudną sytuację osobistą już jako nastolatka musiała podjąć pracę. Od kiedy wyszła na prostą, mieszka sama, a teraz fani dopytują skąd ma na to pieniądze.
Po programie "Hotel Paradise" zasięgi Basi idą w górę. Zwyciężczynię programu, która doszła do finału z Krystianem, na Instagramie obserwuje już ponad 285 tys. użytkowników. Basia jest w stałym kontakcie z fanami, reaguje na komentarze oraz organizuje Q&A (pytania i odpowiedzi). Podczas ostatniej sesji, jeden z obserwatorów zapytał ją, skąd ma pieniądze na utrzymanie, jeżeli mieszka sama.
Mieszkam sama i do tej pory utrzymywałam się z własnej pracy. Pracuję odkąd miałam 16/17 lat. Teraz nadchodzą zmiany, przeprowadzka i również mam zamiar pracować, bo innego funkcjonowania jakoś nie umiem sobie wyobrazić, czas pokaże wszystko - napisała Basia.
W życiu Basi wkrótce faktycznie sporo się zmieni. Na jej konto z pewnością wpłynie część wygranej z "Hotelu Paradise", ale czeka ją także poważny test. Co prawda kilka tygodni po zakończeniu programu kobieta rozstała się z Krystianem, jednak później związała się z innym uczestnikiem, Krzysztofem. Para planuje zamieszkać razem w Warszawie.