W minionym odcinku zaczęły się wielkie emocje. Wszystkie pary drżały o swój dalszy udział w programie "Love Island. Wyspa miłości". Niestety, wszystko się kończy i nie wszystkim dane jest dojść do finału. Prowadząca, Karolina Gilon, zebrała uczestników w Kręgu Ognia i ogłosiła wyniki głosowania widzów. Fani programu zdecydowali, że w finale chcą zobaczyć Mateusza i Caroline, Walerię i Piotrka oraz Anię i Czarka. Zagrożeni okazali się Stella i Piotr oraz Angela i Arsen. To ci drudzy otrzymali najmniej głosów i musieli opuścić Wyspę Miłości. Dziś z show pożegnała się kolejna para.
Czwartkowy odcinek już na starcie przyniósł ogromne emocje. Znów zjawiła się Karolina Gilon. To oznaczało jedno - kolejne eliminacje. Tym razem to uczestnicy musieli wytypować parę, która musiała opuścić wyspę. W Kręgu Ognia Wyspiarze zdecydowali, kto ma najmniejsze szanse na stworzenie związku po programie. Islanderzy zdecydowali, że Wyspę Miłości opuszczają dziś Stella i Piotr. Tym samym do finału przeszły następujące pary: Mateusz i Caroline, Waleria i Piotrek oraz Ania i Czarek.
Po ogłoszeniu wyników głos zabrali widzowie. Na instagramowym profilu programu zaczęli komentować odpadnięcie Stelli i Piotrka. Głosy są podzielone. Część osób uważa, że szkoda Stelli, a niektórzy cieszą się, że w końcu odpadła właśnie ta para.
To było do przewidzenia.
Tak się cieszę! W końcu!
Smutno troszkę. Ania i Czarek powinni odpaść, albo Waleria.
Szkoda Stelli. A co do Ani, sama ją namawiała na Piotra, a teraz nie widzi szans na związek... - czytamy na profilu.
Kto waszym zdaniem powinien wygrać tę edycję "Love Island"? Macie swoich faworytów?