Finał programu "Rolnik szuka żony" zbliża się wielkimi krokami. Obecna edycja wzbudza wiele emocji. Głównie z tego powodu, że niewielu rolników znalazło odpowiednie dla siebie osoby. Choć Maciej jest w tym gronie szczęśliwców, to jego relacja z Iloną rozwija się bardzo powoli. Mężczyzna przez dwa tygodnie nie odzywał się do partnerki, nie jest też zbyt wylewny w kwestii uczyć.
Maciek i Ilona wybrali się na spacer, do parku linowego, a na końcu zasiedli do wspólnej kolacji. Postanowili podsumować swoją dotychczasową znajomość i plany związane z dalszym rozwojem relacji. Mimo że mężczyzna deklaruje chęć nawiązania bliższej więzi, wyraźnie nie wie, jak to zrobić. Dokonuje niewielkich kroków ze swojej strony, a sam chciałby, by Ilona najchętniej się już zadeklarowała i założyła z nim rodzinę.
Zobacz też: "Rolnik szuka żony". Maciek marzy o założeniu rodziny, a fani mu dogryzają. "Świat to nie tylko czereśnie"
Akurat trafiłaś na taki okres, że nigdy w lato się z nikim nie spotykałem, bo nie ma czasu. Ale chciałbym, żeby za rok to już biegały małe szkraby. Ja jestem gotowy na związek, na założenie rodziny - deklarował odważnie.
Ilona nie była z kolei przekonana do odważnych słów Maćka i szybko uświadomiła mu, że nie zamierza godzić się na to, czego on by chciał. Jasno dała do zrozumienia, że jeśli nie chce się z nią spotykać, to niech da jej spokój.
Ja Ci powiem, że nie widzę związku bez spotkań, nie wystarczą telefony tylko - powiedziała stanowczo.
Maciek z kolei stwierdził, że będą się spotykać, a może nawet uda mu się wysyłać sms-y.
Planuje spotkać się, dzwonić, może nawet sms-a wyślę - deklarował.
Później nastąpiła dziwna wymiana zdań, bowiem mężczyzna zarzucił Ilonie, że ta często dotyka innych w ramię. Ilona jednak stwierdziła, że jego zarzuty są bezpodstawne.
On chce mi ograniczyć wolność, to jest negatywne takie - stwierdziła nieprzejęta.
Myślicie, że uda im się stworzyć poważną relację?