Program "Starsza pani musi fiknąć" zyskał ogromną sympatię widzów. Przypomnijmy, że każdy odcinek poświęcony jest gwieździe oraz jej rodzicowi. Wspólnie stawiają czoło ekstremalnym przygodom, a nawet spełniają swoje najskrytsze marzenia. Właśnie tak stało się z tatą Anny Dereszowskiej, Krzysztofem, który przypomniał sobie o niezrealizowanej pasji.
Krzysztof Dereszowski w młodości marzył o karierze aktorskiej. Niestety, nie udało mu się go zrealizować. Ania pamiętała o największej pasji swojego taty, dlatego postanowiła przygotować dla niego ogromną niespodziankę. Podczas pobytu w Korei pan Krzysztof stanął na scenie jednego z najbardziej popularnych teatrów komediowych w Seulu.
Tatusiu, to Ty będziesz dzisiaj występował na scenie - powiedziała Ania.
No nie żartuj, co mam robić? - odpowiedział zdziwiony tata.
Najciekawsze jest to, że nie był to występ dla ekipy kręcącej program. Na sztukę przyszli widzowie, którzy zakupili bilety. Jak poradził sobie tata Ani? Dowiecie się tego dzisiaj o godz. 21.30, w TVN!
KB