Program "Rolnik szuka żony" cieszy się ogromną popularnością. Za nami już V edycja show, która w trakcie swojej emisji wzbudzała niemałe kontrowersje.
Sporo zamieszania wywołał specjalny, bo świąteczny odcinek "Rolnika". Przypomnijmy, że doszło w nim do pewnej wpadki. Okazało się, że Jan, 58-letni rolnik z Brzezin, nie został dopuszczony do głosu. Marta Manowska, prowadząca program, nie zadała mu ani jednego pytania. To zasmuciło widzów, którzy liczyli, że Jan w końcu wypowie się na temat swoich burzliwych relacji z Małgorzatą.
To jednak nie wszystko. Jak donosił pewien czas temu "Super Express", na nagraniach do świątecznego odcinka pojawiły się dwie pozostałe kandydatki na żonę Jana, Maria oraz Elżbieta. Co więcej, media obiegły zdjęcia, na których mogliśmy dostrzec obie panie, dekorujące wraz z Janek choinkę w studiu Telewizji Polskiej. Niestety, produkcja "Rolnika" zdecydowała się usunąć te fragmenty odcinka, na których obecne były Elżbieta oraz Maria.
"ROLNIK SZUKA ŻONY"- ZDJĘCIA ZE ŚWIĄTECZNEGO ODCINKA >>>
"Rolnik szuka żony". Elżbieta zabrała głos w sprawie
Tę kontrowersyjną dla wielu fanów programu kwestię postanowiła skomentować sama zainteresowana, czyli Elżbieta. Pod facebookowym wpisem na profilu programu "Rolnik szuka żony" zamieściła krótki, ale przy tym bardzo jasny komentarz.
Na nagraniu byłyśmy, ale wczoraj w tv nas niestety zabrakło. Magia tv... - czytamy.
Jak myślicie, dlaczego produkcja show zdecydowała się na taki ruch?
DH
