Aleksandra Domańska i jej brat Dawid wygrali show "Ameryka Express" i nie wszystkim widzom spodobało się takie zakończenie. Podczas emisji programu Aleksandra Domańska została przedstawiona jako maruda, która nie tylko na wszystko narzeka, ale też bywa męcząca. Ona sama ma już dość negatywnych komentarzy i na Instagramie napisała, co o nich myśli.
Aleksandra Domańska po wygranej w "Ameryce Express" nie cieszy się dobra sławą. W końcu, zmęczona docinkami gwiazda, postanowiła na InstaStories bardzo mocno zaznaczyć, że marudą nie jest, a to jak została przedstawiona w show, to wynik montażu.
Mam w sobie milion odcieni. Wy zobaczyliście może ze trzy w programie. Bo akurat montażystom pasowało mieć totalną marudę na tle zadowolonych i zawsze pozytywnych bohaterów - grzmiała.
Aktorka dodała również, że nie pozwoli na to, by ją szufladkować.
Zobaczyliście 1/1000 tego, jaka jestem. I nie ma mojej zgody na wkładanie mnie do szufladki! I nie będę milczeć na ten temat, bo ludzie z show-biznesu radzą mi, żeby tego nie komentować! - pisała.
Domańska nie kryła również tego, że jest dumna z tego, że nie ukrywa swoich prawdziwych emocji i potrafi okazać słabość przed kamerami.
Jestem dumna, że nie mam takiego parcia na szkło, że nie cieszę się do kamer i udaję, że jest super, w momencie, kiedy nie jest. A te wszystkie teksty typu: wiedziała na co się pisze, możecie sobie wsadzić w kieszeń.
ALEKSANDRA DOMAŃSKA KOMENTUJE SWÓJ WIZERUNEK W "AMERYKA EXPRESS". ZOBACZ WIĘCEJ>>>
Oprócz wpisu Domańska zamieściła na Instagramie ironiczne nagranie, które jest kolażem jej najbardziej emocjonalnych chwil w "Ameryka Express". To rozbawiło jej fanów, którzy także potraktowali film z dystansem.
Myślicie, że aktorce uda się niebawem ocieplić wizerunek?
AG