O Hannie Lis wciąż jest głośno. Kilka dni temu "Flesz" poinformował, że dziennikarka rozstała się z Tomaszem Lisem. Małżonkom podobno nie udało się pokonać kryzysu, jednak pozostają w przyjacielskich stosunkach. Ponoć dziennikarka opuściła ich wspólny dom w Konstancinie i przeniosła się do Warszawy.
Teraz pojawia się kolejny wątek - praca dziennikarki. Informowaliśmy Was niedawno, że pojawiły się pogłoski jej nowego zatrudnienia. Po pół roku nieobecności w telewizji, Hanna Lis już na wiosnę ma pojawić się w Polsacie, a dokładnie na antenie Polsat News, gdzie znów zajmie się tematami politycznymi.
Ponoć nie bardzo odpowiada to zatrudnionemu tam Kamilowi Durczokowi, który obawia się koleżanki z branży.
Kamil wypytuje o szczegóły programu Hanny. Nie ukrywa też zdziwienia, że ją zatrudniono. Rzucił nawet na kolegium zdanie: "A po co ona nam tu?!" – zdradziła "Faktowi" osoba z Polsatu.
On ostatnio nie budzi sympatii widzów. A Hanna w "Azji Express" pokazała, że potrafi być wyluzowaną, fajną babką. Kamil boi się pewnie, że może stracić swój program – dodał informator.
Jesteśmy przekonani, że dziennikarze jakoś się dogadają. :) Cieszycie się z powrotu Lis na antenę?
JT