Syn Jimmy'ego Kimmela, niespełna 7-miesięczny Billy, przeszedł właśnie drugą już operację serca. W związku z tym komik zrezygnował z prowadzenia swojego programu Jimmy Kimmel Live!, żeby poświęcić się opiece nad synkiem.
Teraz jednak pojawił się znowu i w monologu otwierającym show zobaczyliśmy go z chłopcem na rękach.
Nie było mnie tydzień temu, ponieważ ten gość miał operację serca. Na szczęście dla nas, wszystko jest w porządku. Być może zrobił kupę, ale ma się dobrze - mówił wzruszony, ale i uśmiechnięty Kimmel.
Chłopiec faktycznie, może nie zdawał sobie sprawy z sytuacji, ale był spokojny i tylko chwilami się wiercił, bo ponad 4-minutowy monolog ojca mógł być dla niego zbyt długi.
Billy świetnie sobie radzi. Będzie miał jeszcze jedną operację, ale - to niesamowite - miał operację tydzień temu. I mówią, że prawdopodobnie w 2036 roku zdobędzie przynajmniej brązowy medal na Olimpiadzie - żartował showman.
Billy urodził się 21 kwietnia z poważną wadą serca, którą zdiagnozowano już 3 godziny po urodzeniu. Konieczna była operacja na otwartym sercu, o której Kimmel poinformował w maju. Operacja, którą malec przeszedł tydzień temu, była drugą.
JZ