W programie Kuby Wojewódzkiego obok Dody na kanapie zasiadł wokalista Marek Dyjak. Muzyk obdarzony jest charakterystycznym niskim głosem, a przy okazji przypomina nieco znanego polskiego wokalistę. W programie przyznał, że ze Staszkiem Soyką pomyliła go sama Jolanta Kwaśniewska !
Poszedłem z kolegą na jedną z imprez. Chodziło o to, żeby się najeść i napić za darmo - relacjonował bez ogródek. - Podeszła do mnie pani Kwaśniewska, pierwsza dama, dała mi buziaka i powiedziała: Witaj Stasiu - zdradził w programie.
Marek Dyjak nie ukrywał, że ma za sobą bardzo trudne doświadczenia, a jego niski głos nie wziął się znikąd.
Miałem padaczkę alkoholową, piłem bardzo dużo - wyznał.
Słyszałem, że piłeś 3 litry alkoholu - pytał Wojewódzki.
Potrafiłem wypić więcej.
Dyjak otarł się o śmierć kliniczną:
Lekarze nie dawali mi żadnych szans na przeżycie. 5 lat temu miałem próbę samobójczą, można powiedzieć, że umarłem. Tam wcale nie ma tunelu, tylko jest zgnilizna. Po tym izolatka w szpitalu psychiatrycznym wydawała mi się rajem - opowiedział szczerze.
Tak bolesnego i prawdziwego wyznania dawno nie słyszeliśmy w telewizji. Ta spowiedź zabrzmiała szczególnie wyraziście w kontekście roześmianej zazwyczaj Dody. Dobór gości do tego odcinka był szczególny. Sam Wojewódzki nazwał ten duet "Piękną i bestią".
Vic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Nie żyje Agnieszka Maciąg. Znana modelka i pisarka miała 56 lat
Nowy kolor włosów Wieniawy dodał jej lat? Fryzjer gwiazd mówi wprost
Agnieszka Kaczorowska 26 listopada zabrała głos ws. "Klanu". Postawiła sprawę jasno
Agnieszka Maciąg kilka miesięcy przed śmiercią poinformowała o chorobie. Już wcześniej się z nią zmagała
Posągowa Krupa, Opozda z ciekawym detalem. U Rozenek na evencie świetnie zagrały dodatki
Agnieszka Maciąg urodziła córkę po czterdziestce. "Mówiono, że ciąża w tym wieku może być zagrożona"
Słynny polski muzyk jest w ciężkim stanie. "Ma przebłyski świadomości"
Maciąg i Wolański zmagali się z poważnym kryzysem. "Z pozoru idealnie, a wewnątrz..."
Chorzewska komentuje odejście Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Takich słów nikt się nie spodziewał