Marina Łuczenko-Szczęsna, Wojciech Szczęsny i ich syn Liam póki co są w Polsce. Nic więc dziwnego, że wykorzystują ten czas, by spotkać się z bliskimi. Kilka dni temu zostali przyłapani przez paparazzi podczas rodzinnego wyjścia do jednej z warszawskich restauracji.
Okazuje się, że młodzi rodzice są doskonale zorganizowani. Marina zajęła się wózkiem Liama.
W tym czasie Wojtek Szczęsny zaopiekował się synem. Mały Liam wylądował na jego rękach.
Okazuje się, że chłopiec to żywe srebro i niebawem sam postanowił zwiedzać okolicę.
Oczywiście pod czujnym okiem kochającego taty. Na zdjęciach widać też, że Liam rośnie jak na drożdżach.
Niebawem Szczęśni pojawili się w restauracji. Wydaje się jednak, że Marina i Wojciech nie mieli zbyt wiele czasu, żeby ze sobą porozmawiać...
Całą uwagę poświęcili bowiem Liamowi. Marina wygłupiała się i robiła przeróżne miny. Wszystko po to, by uszczęśliwić syna.
Plotek Exclusive
Jak widać piosenkarka świetnie się przy tym bawiła. Wiedzieliście, że jest tak mimiczna?
Plotek Exclusive
Wojciech Szczęsny również dbał o to, by z twarzy Liama nie schodził uśmiech. Piłkarz, podobnie jaki jego żona, skupiał uwagę na synu.
Nie zabrakło też czułości.
Widać, że atmosfera podczas obiadu była fantastyczna i wszyscy świetnie się bawili.
Plotek Exclusive
Wojciech Szczęsny skorzystał też z chwili na świeżym powietrzu.
Plotek Exclusive
Niebawem do Mariny i Wojciecha dołączyli bliscy. Liam natomiast dokazywał i przewodził całej grupie.
Plotek Exclusive
Na koniec nie zabrakło bardzo emocjonalnych pożegnań.
AG