Miłość w książkach Nicholasa Sparksa na ogół jest szczęśliwa i spełniona. Przez wiele lat było tak i w jego życiu prywatnym, jednak ta historia nie ma "happy endu". Sparks poinformował właśnie, że po 25 latach rozstał się ze swoją żoną, Cathy.
Nicholas Sparks i Cathy (z domu Cote) wzięli ślub w 1989 roku. W jednym z wywiadów pisarz ze swadą opowiadał o tym, jak poznał swoją przyszłą żonę. W jego relacji brzmi to z jednej strony banalnie, ale z drugiej, w jakiś przewrotny sposób, atrakcyjnie i wręcz filmowo.
Potem przyznał, jak wyglądała naprawdę "szara" miłosna rzeczywistość: po marcowym spotkaniu oboje wrócili z Florydy w swoje strony, gdzie się uczyli. Zanim w maju Sparks obronił dyplom, napisał do ukochanej przeszło 100 listów. Ona kilka razy go odwiedziła, a w sierpniu przeniosła się do Kalifornii. W październiku przyszły pisarz oświadczył się, a w lipcu następnego roku para wzięła ślub.
Po ślubie małżeństwo przeniosło się do Sacramento w Kalifornii. Sparks jako autor nie miał szczęścia. Był na etapie drugiej powieści, która, podobnie jak poprzednia, nie znalazła wydawcy. Żeby jakoś związać koniec z końcem, przyszły autor bestsellerów imał się różnych zajęć. Był kelnerem, telemarketerem, ekspertem od nieruchomości, aż w końcu wszedł w branżę produktów ortopedycznych. Biznes niezbyt się opłacał, ale przynajmniej pozwalał na jako takie utrzymanie. Kiedy urodził się syn, Sparks sprzedał firmę i zajął się sprzedażą farmaceutyków. To był akt desperacji.
Mat. promocyjne
Wreszcie, w 1996 roku, wydał "Pamiętnik". Książka z miejsca stała się bestsellerem, a autor zainkasował za nią okrągły milion dolarów. Pieniądze szybko się jednak rozeszły.
Nicholas Sparks w wielu wywiadach tłumaczył, jak ważne jest, żeby postacie tworzące jego książki były silnie zakorzenione w rzeczywistości.
Inspiracji nie musiał szukać daleko. Gdzie indziej przyznał, że najlepszym natchnieniem jest jego własna żona, Cathy.
Joseph Gotfriedy/Broadimage / Joseph Gotfriedy/Broadimage
Kiedy 2 lata temu Sparks w wywiadzie z Anną Ziobro poruszył kwestię rozwodów, zapewne nie przypuszczał, jak bardzo trafne - i prorocze - okażą się jego słowa. Co prawda, dotyczyły jednej z jego powieści, ale, jak się okazało, były "z życia wzięte".
Mat. prasowe
Sparksa nazywa się się "królem romansów". Choć sam przez lata do perfekcji opanował sposób konstruowania idealnej powieści o miłości, sam nie uważa się ani za eksperta w tej dziedzinie, ani za wykładnię w sprawach małżeńskich.
Sparks i jego żona faktycznie starali się celebrować samotne chwile we dwoje. W tym samym wywiadzie przyznali, że planują nawet, aby móc choć część wakacji spędzić bez gromadki dzieci. A tych mają pięcioro. Trzech synów: Milesa, Ryana i Landona oraz dwie córki, bliźniaczki, Lexie i Savannah. Najstarszy - Miles - gdy był w liceum, interesował się sportem, pisarz zaangażował się w pasję syna i trenował w jego szkole drużynę lekkoatletów.
David Gabber / PR Photos / David Gabber / PR Photos
To jednak nie jedyne dziedziny życia, w jakie angażuje się Sparks. Aktywnie wspiera działalność filantropijną. Sam także ufundował stypendium w wysokości półtora miliona dolarów oraz staż dla studentów jego alma mater, którzy mają zadatki na pisarzy.
Choć o książkach Sparksa nie każdy mógł słyszeć, to jednak grono osób, które nie widziało choć jednego filmu opartego na jego powieści, jest niewielkie. Pisarza uważa się za "króla romansów", lecz tytuł ten obejmuje także jego dzieła w wersji filmowej. Na podstawie jego książek nakręcono takie hity jak: "List w butelce", "Szkoła uczuć", "Pamiętnik", "Noce w Rodanthe", "Wciąż ją kocham", "Szczęściarz", "Bezpieczna przystań " czy "Dla ciebie wszystko". Zanim jednak udało mu się zaistnieć w Fabryce Snów, minęły lata.
Landmark / PR Photos / Landmark / PR Photos
Agenci Sparksa ciężko pracowali, aby o jego powieściach było głośno w mediach. Gdy zdobył już jako taką renomę, zaproponowano mu adaptację "Listu w butelce". Niestety, ani ten film, ani kolejne produkcje oparte na jego książkach nie przyniosły aż takich spektakularnych zysków, o jakich marzy każdy twórca. Przełomem okazała się zmiana w sposobie finansowania tego typu filmów. Początkowo wytwórnie wykładały zbyt duże kwoty na realizację.
Dzięki takiej "matematyce" obecnie Sparks jest jednym z najbardziej cenionych pisarzy gatunku.
Landmark / PR Photos / Landmark / PR Photos