Jedną z bohaterek reportażu Stephanie Sinclair była 14-letnia dziewczynka z niewielkiej afgańskiej wioski. Pewnego dnia rodzice wsadzili ją na konia i powiedzieli, że jedzie zmienić swoje życie. Nie wiedziała, że na końcu podróży czeka ją przyszły mąż. Zasłonięto jej twarz płachtą. Nic nie widziała.
Screen z Youtube.com
Dziewczynki za mąż wychodzą zwykle między 13 a 16 rokiem życia. Jednak często są też młodsze. Sinclair podkreślała, że wczesne małżeństwa niosą wiele negatywnych konsekwencji, ze śmiercią włącznie. Reporterka była z wizytą w szpitalu na oddziale dla poparzonych dziewcząt. Większość z nich dochodziła do siebie, po tym jak się podpaliły.
Wiele poparzonych pacjentek szpitala także wyszła za mąż przed osiągnięciem pełnoletności. Dla wielu samobójcza próba była konsekwencją wydarzeń w ich domach.
Screen z Youtube.com
Asia ma zaledwie 14 lat i dwoje dzieci.
Ta dziewczyna ma zaledwie 20 lat oraz czworo dzieci.
Były też Afganki, którym obecność dziennikarek z Zachodu dała nadzieję, żeby odmienić los swoich córek. Jedna z kobiet zwróciła się prośbą do Sinclair, aby pomogła zablokować ślub. Dziennikarka skontaktowała się z władzami pobliskiego szpitala. Pracownicy przyjechali do wioski i przekonali przyszłego męża oraz resztę rodziny, że wczesne małżeństwo niesie szereg negatywnych konsekwencji. Ceremonia się nie odbyła.
Małżeństwa z niepełnoletnimi kobietami są też powszechnym zjawiskiem w Jemenie. Niestety można się jedynie domyślać, jak ogromna jest skala, gdyż nie są prowadzone żadne statystki. O tym, że nieletnie panny młode w tym kraju nikogo nie szokują, świadczy opowieść Sinclair.
Tego typu małżeństwa jeszcze bardziej powszechne są w Indiach. W północnej części kraju jest znacznie więcej nieletnich panien młodych, niż w każdym innym zakątku świata. Stephanie Sinclair, której towarzyszyła Cynthia Gorney, udała się w podróż do Indii, gdzie obie obserwowały i starały się zrozumieć tamtejsze zwyczaje.
Kobiety bardzo długo zdobywały zaufanie ludzi. Musiały udowodnić szacunek dla ich kultury. W zamian za swoją wytrwałość i cierpliwość pozwolono im uczestniczyć w życiu społeczności. Okazało się, że stały się świadkami wydarzeń, w które nie mogły uwierzyć, m. in. zbiorowych dziecięcych ślubów.
Gorney podkreślała, że dziecięce małżeństwa są Indiach nielegalne.
Problem dziecięcych małżeństw jest niezwykle złożony. Reporterki nie mogły się pozbyć sprzecznych emocji.
Im dłużej Gorney i Sinclar przebywały w Indiach, tym więcej aspektów dziecięcych małżeństw dostrzegały.