Kelly Hughes. 30-latka mimo, że wygląda na zdrową i atrakcyjną kobietę ma niemal doszczętnie zniszczoną cerę. Poznała tę bulwersującą prawdę, gdy w ramach akcji organizowanej przez organizację, która działa przeciwko rakowi: R UV Ugly, zrobiono jej zdjęcia za pomocą nowoczesnego lasera UW, a to, co zobaczyła, przeszło wszelkie oczekiwania.
Brytyjka opalała się regularnie przez 14 lat. Okazało się, że solarium i nadmierna ekspozycja na słońce uszkodziło DNA jej skóry, a pogłębiające się zmiany są przecież prostą drogą do rozwoju nowotworu. Na jej skórze widać mnóstwo plam. Skaner pokazał zarówno zmiany, jakie zaszły w pigmentacji oraz wszelkie zmarszczki, których przyczyną są szkodliwe promienie.
To, co zobaczyła, było dla niej szokiem.
Nagła zmiana przyzwyczajeń nie naprawi uszkodzeń jej skóry. Doktor Askari Townshend, onkolog, którego ocenie poddano zdjęcie Brytyjki, stwierdził, że kobieta ma bezsprzecznie najwyższy stopień uszkodzenia skóry.
Zdjęcie Kelly ma być wykorzystane w kampanii, która przestrzega przed korzystaniem z solarium. Specjaliści będą odwiedzać centra handlowe w Wielkiej Brytanii, w których każdy będzie mógł zbadać stan swojej skóry. Statystyki pokazują, że chodzenie do solarium tylko raz w miesiącu może zwiększać ryzyko raka skóry aż o 50 procent.
Przypadek Kelly powinien być przestrogą dla każdej kobiety.
Celebryci wyznaczają trendy, lecz nie stronią od solariów. Tym gwiazdom, które ulegały dawnej modzie na bardzo mocną opaleniznę, przydałoby się badanie nowoczesnym laserem UW.
.
.
.
.
.
.
.
.
Oni nie mają w domu lustra [NOWE ZDJĘCIA]
Już dzisiaj wielki Bal Dziennikarzy. Zobacz, jak wyglądał kiedyś
Roześmiana Szumowska, piękna Ostaszewska - polskie gwiazdy na czerwonym dywanie obok hollywoodzkich sław na Festiwalu w Berlinie
Beyoncé chce usunąć niekorzystne zdjęcia z występu na Super Bowl. Internet zareagował błyskawicznie