Artystka niejednokrotnie potrafiła nas zaskoczyć nietypową stylizacją, ale w tę sylwestrową noc przeszła samą siebie. Zainspirowana stylistyką "na Indianina" przyćmiła wszystkich swoim kolorowym pióropuszem. Ogólnie nam się podoba, szkoda tylko, że zabrako na twarzy plemiennych barw.
Maryla oprócz indiańskiej fantazji nie wstydzi się również swojego ciała. Chętnie zaprezentowała swoje obfite uda zapominając o włożeniu spódniczki. Na uwagę zasługują też lśniące, wysokie kozaki zakończone wypustkami al'a "lubieżna harcerka". My jesteśmy pod wrażeniem odwagi, ale od Jacykowa zapewne jej się oberwie w Dzień Dobry TVN.
Dominika Gawęda konsekwentnie stara się wyglądać zmysłowo, ale podpowiadamy, że taka ilość koronki na jednym ciele przypomina firankę z domu rodziny Adamsów. Trzeba jednak docenić fakt, że w przeciwieństwie do Maryli Rodowicz nie zapomniała włożyć spódniczki-niewielkiej ale zawsze coś. Godna pochwały jest jednak oryginalna fryzura, dzięki niej Dominika stała się zdecydowanie wyższa...
Sylwia Grzeszczak zdecydowała się na stylizację "maryjną". Gdyby nie te cekiny i paski na rękawach spokojnie mogłaby stanąć obok żłóbka i przenieść nas w czasie, prosto do magicznych świąt Bożego Narodzenia.
Nie od dziś wiadomo, że właściciele często upodabniają się do swoich pupili. Kora wybierając stylizację "na różowego pudla" właściwie nas nie zaskoczyła. Musiała się jednak wcześniej skonsultować się z Marylą, bo widać jak na dłoni, że brak spódnicy to absolutny hit tego Sylwestra. Godne pochwały są koronkowe rajstopy, które najwyraźniej podkradła Dominice Gawędzie...
Sylwestrowa sukienka Iwony Węgrowskiej to absolutny must have tego karnawału. Ta dziewczyna ma szansę zastąpić Kasię Tusk w roli ikony stylu. Ta stylizacja "na skórkę złotego węża" będzie nam się śniła po nocach. Na uwagę zasługuje brak jednego rękawa ale przede wszystkim gustowny, czarny pióropusz. Tyle tego wszystkiego na Iwonie, że o mały włos przegapilibyśmy piękną bransoletę...