Gdy jej rówieśnicy buntowali się i chcieli uciekać z domu, ona marzyła, by być w nim jak najwięcej. Ewa Farna dość wcześnie stała się popularna, nie dała rodzicom popalić, ponieważ, po prostu, nie miała takiej możliwości. Ciągle w rozjazdach, ciągle coś się działo - na młodzieńczy bunt zabrakło czasu. O sławie, rodzinie, niecodziennych propozycjach matrymonialnych, Ewa Farna opowiedziała Agacie Młynarskiej w jej programie, "Jaka ona jest?".
Gdzie Ewa jest bardziej rozpoznawalna, w Polsce czy w Czechach?
W programie Agaty Młynarskiej Ewa wspomniała swój występ u boku Maryli Rodowicz. Chociaż nigdy wcześniej nie śpiewała przed tak dużą publicznością, nie bała się, była jedynie podekscytowana tym, co ją czeka.
Piosenkarka wyznała, że w ciągu swojej kariery, tremę miała jedynie ze dwa razy, m.in. podczas występu na Top Trendach, gdy była chora. Mimo niedyspozycji, nie chciała sprawić ludziom zawodu i pojawiła się na scenie.
Ewa jest bardzo zżyta z rodziną. Gdy mówi o swoich najbliższych jej oczy błyszczą, widać, że to najważniejsze osoby w jej życiu. Piosenkarka żałuje, że ostatnio rzadko widuje się z bliskimi, ostatni raz była w domu na święta. Mówi, że jej mama jest aniołem, tata też ją bardzo wspiera - to on jeździł z nią na koncerty. Jej rodzice są jej największymi autorytetami.
W rozmowie z Agatą Młynarską Ewa wyznała, że popularność nie sprzyja w nawiązywaniu kontaktów. Ludzie patrzą na nią przez pryzmat sławy, nie jest łatwo nawiązać z kimś bliższą relację. Ci, którzy wchodzą do świata show-biznesu później, mają już jakiś "bagaż".
Ewa jednak nie narzeka, ma znajomych od serca. Mówi, że chociaż nie jest zakochana, ma wokół siebie mnóstwo miłości. Chciałaby jednak spotkać jakiegoś faceta, czeka na swojego królewicza :)
Ewa wyznała Agacie Młynarskiej, że dla niej problemem jest to, że za płotem rodzi krowa i muczy przez całą noc, a ona nie może się wyspać, a nie to, że ktoś napisze, że przytyła 3 kilogramy. Piosenkarka dziwiła się, że nikt nie pisze o drodze, jaką wybrała, o jej wierze - to nikogo nie obchodzi, liczą się jej ciuchy czy waga.
Chociaż od wypadku, jaki spowodowała Ewa minął rok, gdy o nim mówi nie potrafi powstrzymać łez. Ewa bardzo to przeżyła, doskonale wie, że zrobiła błąd, boli ją, że to się za nią ciągnie. Wypadek zdarzył się w momencie, kiedy zupełnie się tego nie spodziewała. Myślała, że ludzie w końcu napiszą o niej coś dobrego, zdała maturę z wyróżnieniem - to naprawdę coś! Jednak jazda po alkoholu stała się tematem numer jeden, o egzaminie dojrzałości nikt nie wspomniał...
Ewa wyznała Agacie Młynarskiej, że jej pieniądze ciągle trzymają rodzice. Chociaż mogła już odciąć pępowinę, nie chce tego robić. Żyje jak każda osoba w jej wieku, oczywiście, gdy chodzi o wydatki związane z pracą, jaką wykonuje, to co innego.
Ewa nie czuje się atrakcyjną osobą, patrzy na siebie krytycznym okiem.
Inne zdanie ma jednak wielu mężczyzn, a Ewa spotyka się z różnymi propozycjami. W rozmowie z Agatą Młynarską wspominała o pewnym mężczyźnie, który... chciał ją wyswatać ze swoim synem.
Zdarzają się też inne, wymowne propozycje.
Przed Ewą kolejne koncerty, zbliża się letni sezon, w którym dużo się dzieje. Piosenkarka pracuje też nad czterema płytami - dwie ukażą się w języku polskim, a dwie - w czeskim. Niedługo zacznie się też sesja... Farna nie może narzekać na brak zajęć. Brakować może jej jedynie snu. Kibicujemy Ewie i nie możemy doczekać się jej nowej muzyki!
Jeśli chcecie obejrzeć wywiad z piosenkarką, polujcie na powtórki programu "Jaka ona jest?" w Polsat Cafe.