Nie ulega wątpliwości, że Maciej Musiał jest osobą rozpoznawalną. Teraz, gdy przestał być anonimowy, chłopak zrozumiał, jak wielką wartością jest prywatność. Jego każdy krok jest śledzony, zanim coś zrobi, musi się zastanowić "co ludzie powiedzą?". Aktor zdaje sobie sprawę, że ma wpływ na młodych ludzi, jednak podkreśla, że nigdy nie zabiegał o to, aby być wzorem do naśladowania. Bycie idolem go męczy.
Czy Maciek czuje się gwiazdą?
W rozmowie z "Show" Maciek wyznał, że chociaż wcześniej nie interesowała go moda, gdy zaczął chodzić na pokazy spodobało mu się to, świat mody go pochłonął. Chłopak projektuje ubrania, które sam nosi i które mogą kupić wszyscy zainteresowani. Yummy Bear to bluzy i legginsy w niesamowite wzory: kosmos, koty ze świecącymi oczami, czy... Einstein. Maciek ma swoje przewodniczki po świecie mody - polskie blogerki.
Maciek wielokrotnie podkreślał, że planował wydać książkę - pytaliście go o nią m.in. podczas kotkowego chatu na żywo. Chociaż napisał już znaczną część, kryzys twórczy zblokował jego działalność i chłopak nie wie, czy uda mu się zrealizować jego plany - chciał wydać książkę, zanim skończy osiemnaście lat. Z wywiadu dla "Show" dowiadujemy się, o czym pisze serialowy Tomek Boski.
W "Show" Maciek zdradził, co oznaczał tajemniczy wpis na jego profilu na Facebooku.
Dowiedzieliśmy się, że to część akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w którą zaangażował się aktor.
Maciek wykorzystuje swoją sławę w słusznym celu i angażuje się w działania charytatywne - jest jednym z bohaterów Kalendarza Dżentelmeni, promuje także bransoletki Missiu. Jeśli chcecie wesprzeć WOŚP kliknijcie tutaj i zapełnijcie serce pikselami.
Cały wywiad z młodym aktorem znajdziecie w najnowszym numerze dwutygodnika "Show".