Kaczyńska, Bałon i Piszczałka. "Top Model" na pokazie Deni Cler

Pod największą presją występuje teraz zwyciężczyni programu - z całą pewnością zdaje sobie sprawę z tego, że na nią zwrócone są oczy wszystkich Polaków. Czy zrobi karierę? A może zniknie tak samo jak Papierska? Jak się okazuje, Olga świetnie sobie z tą presją radzi - przechadza się po wybiegu jak doświadczona modelka. Kreacje, które prezentowała, pozwoliły jej wydobyć z siebie to, co najlepsze. Pewność siebie również zrobiła swoje.

Modelka zaprezentowała na pokazie nie tylko ubrania, lecz także... Swoje ciało, które prześwitywało spod musztardowej bluzki. Dzięki temu może mieć pewność, że zdjęcia z pokazu obiegną wszystkie portale. Na pokazie Deni Cler wyglądała świetnie, więc nic dziwnego, że jej na tym zależy. Kolor kreacji idealnie zgrywa się z jej urodą.

Jakie są plany Olgi na najbliższy czas? W rozmowie z Plotkiem modelka zdradziła:

10 stycznia lecę do Londynu, będę miała castingi. Po drodze mam jakiś pokaz i sesję zdjęciową.

Miejmy nadzieję, że dzisiejsze castingi przebiegną dla niej pomyślnie i błyskawicznie zrobi międzynarodową karierę, jak przystało na Top Model.

Doświadczenie i dłuższy staż w modelingu zrobiły swoje - Ania Piszczałka poruszała się na wybiegu bardzo swobodnie i z dużą pewnością siebie. Nie spoczywa na laurach i ciągle nad sobą pracuje. Zrozumiała już, że jako wielka przegrana I edycji Top Model jest w stanie osiągnąć więcej niż Paulina Papierska, która nie spełniła oczekiwań.

Anię można było już zobaczyć na pokazach Macieja Zienia i Dawida Wolińskiego. Modelka została twarzą firmy Luxury Hair Extensions. Ciągle walczy o nowe zlecenia - nie tylko w świecie mody. Od niedawna coraz częściej pojawia się na salonach, aby nawiązać kontakty, które przydadzą jej się w pracy w show-biznesie.