Georgina Wilkin potrafiła nie jeść nic przez parę dni. Była tak osłabiona, że w drodze do swojej agencji modelek zemdlała w metrze. Kiedy zobaczył ją agent, był wniebowzięty i oznajmił 16-letniej dziewczynie:
Oczywiście takie słowa niestety zmotywowały dziewczynę do dalszych głodówek. Zaczęła cierpieć na anoreksję, a jej serce i nerki były w bardzo złej kondycji. Teraz 23-letnia modelka chce pokazać drugie oblicze modelingu.
Georgina powtarza, że modelki mają problemy z odżywianiem, dlatego, że klienci zatrudniają tylko bardzo szczupłe dziewczyny. To po to, żeby dostać pracę i zrobić karierę, młode dziewczyny głodzą się rujnując swój organizm. Modelka opowiada też o tym jak dobrze traktowana była na początku i jak szybko świat mody stał się całym jej życiem. Miała 15 lat, kiedy zauważono ją na ulicach Londynu.
Druga wizyta w agencji nie była już taka ekscytująca.
Dziewczyna dostała wreszcie upragnioną pracę - duży kontrakt w Japonii. Był tylko warunek, musiała zrzucić parę kilo. Wtedy odchudzanie i utrata centymetrów stała się jej misją.
Niezależnie od tego ile chudła, w agencji zawsze mówiono jej, żeby zrzuciła więcej. Powiedziano jej nawet, że mogłaby pracować dla producentów biżuterii, ale jej palce są za grube. Kiedy wyjechała do Japonii, okazało się, że jest najgrubsza z modelek, a przecież miała bardzo dużą niedowagę. Przestała jeść, a rodzicom wmawiała, że zdrowo się odżywia. Kiedy mama i brat odwiedzili modelkę w Tokio, byli zszokowani, jak chuda się stała.
Georgina podczas zwierzeń, wyznała też jakie warunki panowały podczas jej sesji zdjęciowej.
W 2007 roku Georgina trafiła do szpitala. Zdiagnozowano u niej anoreksję. Jej narządy nie funkcjonowały tak, jak powinny. Poddała się 5 miesięcznemu leczeniu. Niestety, kiedy dziewczyna wyszła ze szpitala, zapisała się do nowej agencji i chociaż rodzice byli przeciwni, przekonała ich do swoich racji. Znowu słyszała uwagi na temat wyglądu i tego, żeby schudnąć.
Mimo tego, że dziewczyna wyglądała jak szkielet, dalej dostawała propozycje pracy. Wreszcie rodzice ubłagali córkę, aby nie wracała na wybieg. Zgodziła się, że zrobi sobie przerwę, jednak potem zrozumiała, że modeling ją wyniszczał.
Teraz opowiada swoją historię, żeby zawstydzić świat mody.