Udział Rosji w 71. edycji konkursu Miss Universe od początku wywoływał wiele kontrowersji. Anna Linnikowa wystąpiła w krwistoczerwonej sukni i stylizacji, która miała symbolizować potęgę rosyjskiego imperializmu. Internauci z miejsca okrzyknęli ją "Miss Ludobójstwa". Ostatecznie piękność z Rosji nie zakwalifikowała się do finałowej szesnastki. Teraz żali się w rodzimych mediach, że wszystko przez aspekty polityczne.
Anna Linnikowa udzieliła wywiadu "Evening Moscow", w którym żali się na wyniki konkursu. Twierdzi, że brak kwalifikacji do finałowej szesnastki ma charakter polityczny i jest niesprawiedliwy. Rosyjska miss zwraca też uwagę na awans Miss Ukrainy i Miss USA. Linnikowa ma pretensje do niektórych kandydatek, które wyraźnie unikały jej towarzystwa.
Wiele kandydatek unikało mnie, kiedy dowiedziały się o moim pochodzeniu, szczególnie dziewczyny z Ukrainy i Szwajcarii - podkreśliła Anna Linnikowa w rozmowie z "Evening Moscow".
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Miss Rosji zaznaczyła, że udział w konkursie był dla niej "bardzo trudny". I od tego czasu musi zmagać się ze "strumieniem obelg oraz gróźb ze strony ukraińskich użytkowników mediów społecznościowych". Ma też żal do Miss Ukrainy, Victorii Apanasenko, że ta nie chciała stanąć obok niej na zdjęciu grupowym. Z kolei Miss Ukrainy wyjaśniła, że miała nadzieję, że Linnikova wyrazi swój żal z powodu rosyjskiej inwazji w Ukrainie, a ta chciała tylko zrobić sobie selfie w celach propagandowych.
Przypomnijmy, że tytuł Miss Universe zdobyła miss USA R'Bonney Gabriel. To pierwsza Amerykanka filipińskiego pochodzenia, która zwyciężyła w historii tego konkursu.