Modelka i prezenterka telewizyjna Katie Piper po raz pierwszy pokazała swoją córkę. Poparzona kwasem kobieta, wyznaje, że nigdy nie była tak szczęśliwa.
Urodzoną 14 marca córkę Belle, Piper pokazała na okładce czasopisma "Hello!".
Po narodzinach tej wspaniałej, małej osóbki, pomyślałam "to właśnie o to chodzi w życiu". Ludzie powtarzali mi "to miłość jak każda inna" i teraz rozumiem, co mieli na myśli. Ona jest taka dla mnie najdroższa i jestem naprawdę szczęśliwa, że ją mam. Jest naszym całym światem.Hello! Hello!
Modelka, która nie wierzyła, że po ataku czeka ją jeszcze szczęście u boku jakiegoś mężczyzny, ponad dwa lata temu trafiła na kogoś, kto pokazał jej, że nadal może w pełni cieszyć się życiem.
Cieszę się, że po ataku, potrafiłam odbudować moje życie, znaleźć pracę, nadal mieć przyjaciół i życie towarzyskie i myślałam "nie możesz oczekiwać niczego więcej, to i tak jest dużo" - wyznała. - Później poznałam Jamesa i zakochałam się. Wiedziałam, że to z nim chce mieć dziecko, które sprawi nam wiele radości. Teraz, kiedy mamy Belle, to wszystko jest naprawdę niesamowite. Myślałam, że po tym wszystkim co mnie spotkało wiem co to szczęście, ale Belle pokazała mi czym jest prawdziwe spełnienie.
30-letnia Piper przeszła ponad 100 operacji operacji plastycznych, aby zrekonstruować twarz i wyglądać choć trochę, tak jak przed atakiem w 2008 roku. Kiedy modelka zostawiła swojego chłopaka, Daniela Lyncha, ten w odwecie zgwałcił ją, trzymał przez osiem godzin w hotelu oraz wynajął człowieka, który oblał jej twarz kwasem. Katie miała wypalone pół twarzy, przełyk i żołądek.
Kilka lat temu Piper założyła fundację na rzecz osób poparzonych.
Screen Katie: My Beautiful Facemajk