• Link został skopiowany

Czy słyszałaś o...

... Jetpack Jetlev-Flyer?

Zanim powiemy o co chodzi, przypomnij sobie, czy w przedszkolu nie rysowałaś przypadkiem pracy pt. "świat w przyszłości". Przeważnie dzieciaki malują wtedy ludzi, którzy potrafią latać, bo ta umiejętność jako jedna z nieopanowanych jeszcze przez ludzkość wydaje się największym wyzwaniem. Jeśli także rysowałaś człowieczka z plecakiem umożliwiającym latanie, możesz się uważać za prawdziwą wizjonerkę. Bo to wyzwanie po części zostało osiągnięte! Częściowo, bo póki co latanie jest z plecakiem możliwe tylko nad taflą wody. "Jetpacka" wymyślili i skonstruowali inżynierowie Kanady.

Plecak nie ma silnika, a porusza się dzięki wodzie dostarczanej z łodzi pod bardzo wysokim ciśnieniem. Czternastokilowy plecak połączony jest z nią za pomocą długiej, gumowej rury. Na łodzi znajduje się silnik, który pozwala nawet na godzinne "bujanie w obłokach". W ten sposób można śmiało wzbić się na wysokość około 30 metrów i lecieć nawet 35 km/h! Podobno takie latanie nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności i każdy może się go nauczyć w ciągu kilku minut. W razie miękkiego lądowania na wodzie placek zapewnia utrzymanie się nad jej poziomem. Pierwsze "Jetpacki" zamówione zostały dla turystów w USA, ale zainteresowanie jest tak duże, że wkrótce w wielu miejscach będzie można ...polatać. A wszystko po to, aby poczuć wielką frajdę, adrenalinę i niezapomniane wrażenia!

 

Odważyłabyś się na taki lot?

Więcej o: