Dzieci gwiazd nie mają lekko. Muszą na co dzień czytać o swoich rodzicach w internecie a jak nie chcą tego robić, to życzliwi koledzy zawsze o tym przypomną. Odnosimy wrażenie, że dzieci bardziej przejmują się opiniami o rodzicach niż oni sami. Tak jest z córkami Kingi Rusin :
Ostatnio Iga pokazała mi jakiś link o mojej sukience i mówi: "Zobacz, jakie ładne zdjęcia". I w pewnym momencie doszła do komentarzy. Usłyszałam: "Nie chcę tego czytać". Wyłączyła komputer. Okrutne, że ludzie, pisząc jakieś straszne rzeczy na mój temat, nie pomyślą, że może to trafić do moich dzieci - czytamy w "Wysokich Obcasach Extra".
Plotek wielokrotnie prosił, aby pisać co się naprawdę myśli, ale w odpowiedniej formie. Swoją drogą, fajne zdjęcia sukienki Kingi Rusin były u nas. Pozdrawiamy Polę i Igę.
Mrock