Karol Starsburger to jeden z tych ludzi mediów, którzy uchodzili za bożyszcze kobiet. Wszystkie panie się w nim kochały. Był dobrze zbudowany i męski. Nic więc dziwnego, że Karol nie toleruje zniewieściałych i metroseksualnych mężczyzn. I mówi o tym wprost:
Przesadne dbanie o siebie nie jest męskie. Widzę wokół siebie mężczyzn, którzy niewieścieją: dziwacznie się ubierają, kolczykują, malują, farbują i ogólnie upodabniają się do kobiet. Często trudno zorientować się czy to kobieta czy mężczyzna. Musze przyznać, że trochę mi to przeszkadza - powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".
Mocne słowa!
Mrock