Joanna Horodyńska i Karolina Malinowska w swojej rubryce w dwutygodniku "Party" znów wzięły na języki kilka polskich gwiazd. Najbardziej dostało się Annie Kalacie . Joanna Horodyńska :
Śmiem twierdzić, że ta suknia jest wygrzebanym z dna szafy okazem. Podobałaby mi się może, gdybyśmy pisały tę rubrykę w latach 80. Dzisiaj muszę określić tę kreację jako modowy dramat do potęgi.
Koleżance wtóruje Karolina Malinowska :
Moją uwagę skupił jedynie tzw. rozpierdak! Pamiętasz takie zjawisko? Kiedyś bardzo modne, a dziś bardzo tandetne. Może szaliczek jest OK? Też nie. I jeszcze ten okropny materiał, i rękawiczki... Może pani Kalata szykuje się już na sylwestra? Tylko dokąd można pójść tak ubranym.
Zagłosujcie w naszej sondzie czy się zgadzacie z dziewczynami. Chodzi o poniższy strój.
Aik
Komentarze (52)
Horodyńska o Kalacie: Dramat do potęgi! SONDA