Dziennikarze Gazety Wyborczej dostali zadanie. Mieli udać się do swoich dawnych szkół podstawowych i porozmawiać z uczniami na temat komputerów i internetu. Przeprowadzili również wśród uczniów ankietę - tak oto prezentują się jej wyniki.
Prawie każdy uczeń szkoły podstawowej ma dostęp do komputera i do internetu . Wielu z nich już nawet od 4 roku życia! O istnieniu internetu dowiadują się zazwyczaj od nauczycieli i swojej rodziny. Uczniowie korzystając z komputera przede wszystkim na nim grają, szukają znajomych, rozmawiają na Gadu-Gadu i dodają znajomych na Naszej-Klasie oraz Facebooku . Wielu z nich, co ciekawe, za pomocą komputera i sieci odrabia lekcje.
Co uczniowie złego widzą w internecie? Okazuje się, że akcje społeczne działają (mowa tutaj m.in. o akcji "Bezpieczne dziecko w sieci"), gdyż większość nastolatków zdaje sobie sprawę z zagrożeń jakie na nie czyhają i wiedzą, że nie można nawiązywać znajomości z podejrzanymi osobami, a już na pewno nie można takim osobom podawać swoich danych. Wadą korzystania z samego komputera jest jego negatywny wpływ na wzrok.
Warto jednak wrócić do kwestii odrabiania lekcji z pomocą komputera i internetu . Znaczna większość ankietowanych nastolatków uważa, że internet jest obszerniejszym i przystępniejszym źródłem wiedza niż książki . Odrabiając zadania domowe częściej odnoszą się do Wikipedii oraz Google, niż do książek. Powód jest prosty - wg nich książki są nudne, nieprzejrzyste, mają za dużo tekstu i za mało obrazków.
Badanie te nie są reprezentatywne, ale dają pewne pojęcie jak wygląda w dzisiejszych czasach korzystanie z internetu
źródło: wroclaw.gazeta.pl