Alicja Bachleda-Curuś zbiera bardzo dobre recenzje za "Ondine" . Podczas pobytu w Irlandii z Colinem aktorka udzieliła wywiadu portalowi Entertainment.ie. Polka opowiedziała o pracy na planie i wspomnieniach z Irlandii , gdzie kręcono film. Zapytana o wrażenia z pobytu na Zielonej Wyspie zbudowała ciekawą teorię.
To był mój pierwszy pobyt w Irlandii, chłonęłam kulturę i ludzi. Jest wiele podobieństw między Polakami a Irlandczykami. Może dlatego tak dobrze się dogadują. Piją dużo, lubią sobie pogadać, czasem za głośno, ciężko pracują i są bardzo szczery, otwarci, prawi. Oba narody przeszły mają podobne doświadczenia historyczne.
Polka już dawno przestała być naszą gwiazdą , a stała się światową aktorką , która jest o krok przed ogromną karierą . Najważniejsze, żeby Alicja nie dała się zamknąć w domu z Henrym Tadeuszem.
Janus