Jaki był rok 2009 dla Dody? Podsumowanie

mrock

5 stycznia 2010, 05:44

Miała być rockowa jazda bez trzymanki, a otrzymaliśmy tanią imitację zachodnich gwiazd. Więcej szczęścia Doda miała w kwestii dochodów, podpisywania kontraktów. Podsumowaliśmy także sądowe rozprawy gwiazdy i życie prywatne.

1. Rozstania Dody

W tym roku Doda definitywnie zakończyła znajomość z Radkiem Majdanem. A dokładnie to Radzio powiedział Dodzie "Już Dosyć". Na znak rozstania, były reprezentant polski w piłce nożnej pozbył się wytatuowanej podobizny Dody z lewego ramienia. Rabczewska w odwecie, zamiast przekazać byłemu mężowi "Znak Pokoju", wyśmiała jego udziału w "Tańcu z Gwiazdami", przesyłając mu złośliwe smsy, pokazując mu tym samym "środkowy palec".

Głośnym rozstaniem możemy zapewne nazwać koniec współpracy Dody i Mai Sablewskiej. Artystka pożegnała się z menadżerką po tym, jak dowiedziała się, że jej opiekunka ma na boku inną - Marinę Łuczenko. Nie wiemy, czy to jakaś tradycja Rabczewskiej, ale Sablewska także dostała złośliwego smsa. Nowym menadżerem Dody został Jarek Burdek, który już ociepla wizerunek klientki, albo dopiero go buduje. Mówi się bowiem, że to Maja odpowiedzialna jest za kiczowaty wizerunku Doroty, żeby nie powiedzieć wręcz tragiczny.

2. Teledyski

W roku 2009 Doda "wyprodukowała" tylko (aż) dwa wideoklipy. Pierwszy z nich to "Rany", który miał być namiastką Zachodu. Okazało się jednak, że jest kwintesencją taniego erotyzmu, który można było do niedawna kupić na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia w postaci filmu soft-porno. Mnóstwo golizny, spora dawka scen łóżkowych i to wszystko w czarno-białych barwach. Obraz skąpy niczym stroje Rabczewskiej.

Drugim klipem Rabczewskiej w 2009 roku był ten do piosenki "Dziękuję". I tu było już dużo lepiej. Materiały wideo z koncertów okraszone dynamicznymi scenami sprawiły, że oczy nie bolały, a my nie czuliśmy się mentalnie sponiewierani. To pierwszy wideoklip Dody, na który miała naprawdę duży wpływ. Od strojów po scenografię. Rok 2009 nie przyniósł jednak wyczekiwanego poziomu jej klipów, który wciąż musi ustępować kiczowi.

3. Afery

Doda to skandalistka. Jej kariera stanęłaby na etapie reality-show "Bar", gdyby nie afery. Pierwszą w 2009 roku okazała się ta z majtkami w tle. W lutym 2008 roku "Super Express" ogłosił, że Doda pojawiła się na rozdaniu nagród "Telekamer" bez majtek. Rabczewska nie puściła tego płazem, oskarżając tabloid o sfabrykowanie zdjęć. Sprawa skończyła się w sądzie i trwała ładnych parę miesięcy. Ostateczny wyrok sądu padł na początku 2009 roku przyznając rację Dodzie. Dziennik przegrał i Dodę przeprosić musiał.

Nie wszystkie sprawy sądowe Doda wygrała. Przekonaliśmy się o tym, kiedy Doda pozwała Grupę Operacyjną za nazwanie jej "blacharą" w piosence "Podobne przypadki". Wydawać by się mogło, że wygraną Rabczewska ma w kieszeni. Nie tym razem. Sąd w październiku 2009 roku uznał, że osoba publiczna, jaką bez wątpienia jest Doda, musi liczyć się z tego typu uwagami na swój temat. Argument sądu - Doda sama posługuje się wulgarnym językiem. I jak tu zgłosić sprzeciw? A skoro już przy agresywnym języku Dody jesteśmy. Najgłośniejszą sprawą w jaką wplątała się artystka, to ta nazywana przez media "aferą biblijną". Przypomnijmy - Doda w wywiadzie dla "Dziennika" powiedziała: ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła. Sprawa trafiła rzecz jasna, bo jak sugerowano Doda obraziła katolików i żydów.Sam Ryszard Nowak (Ogólnopolski komitet do walki z sektami) wyznał, że to afera z Biblią była główną przyczyną przegranej Dody w batalii o "blacharę".

4. Reklamy

Doda może być jednak dumna z siebie. Przynajmniej pod względem dochodów. Jest jedną z najbardziej opłacalnych gwiazd w Polsce. Firmy wiedzą, że jest magnesem, który przyciąga. Jest Mercedesem wśród "dźwigni reklamowych". W tym roku Rabczewska pobiła rekord w ilości reklamowanych produktów. Wśród nich znalazły się lody "Doda", których Rabczewska jest twarzą drugi rok. Wyśmienity smak, który komponowała sama artystka oraz niepowtarzalny kształt... mikrofonu. Lody okazały się hitem lata. Wynagrodzenie Dody także także.

Kolejna kampania reklamowa, której twarzą została Doda dotyczyła znanej marki odzieżowej. Doda nie tylko nosiła ubrania reklamowane przez siebie, ale także zabawiła się w projektantkę. Efekt - kamizelki jej projektu zniknęły z półek w ciągu kilku dni a plakaty z kampanii kradziono z przystanków. Linia ubrań pojawiła się także w klipach do piosenki "Rany". To kolejny dowód na to, że Rabczewska jest dochodowa i warto na nią postawić. Złota dziewczyna. Doda pod koniec 2009 roku wzięła udział w ostatniej z trzech kampanii reklamowych, których była twarzą. Tym razem reklamowała muzyczną telewizję "Viva". Hasło przewodnie - Viva jest tylko Jedna. Podobnie jak królowa. Nie obyło się bez skandalu rzecz jasna. W reklamie wykorzystano wizerunek puszystej dziewczyny, która wcieliła się w sobowtóra Doda. Od razu pojawiły się opinie, że reklama wprowadza w kompleksy młode dziewczyny sugerując, że tylko oryginał jest piękny, szczupły i obdarzony przez naturę.

5. Sukcesy

Rok 2009 dla Do

dy pod względem sukcesów muzycznych okazał się miałki. Jednak musimy pochwalić ją za zajęcie drugiego miejsca w głosowaniu na "Najlepszego artystę Europejskiego", organizowanym przez stację MTV. O sukcesie naszej rodaczki dowiedzieliśmy się 6 listopada 2009 roku. Zabrakło jej dosłownie kilku procentów, aby zostać królową Europy. Niestety, na razie musi ograniczyć się do Polski. Doda może nie odnosi wielkich sukcesów muzycznych, ale jak już się uda, to z przytupem. I za to kochamy ją najbardziej.

Mrock

Więcej o:

doda