Muszka nadal przeżywa swoją wygraną w Tańcu z Gwiazdami. W najnowszym numerze ANGORY pojawił się wywiad z aktorką. Pewność Muchy bije po oczach. Urosła?:
Zwyciężczynią czułam się już dużo wcześniej... w momencie, gdy pokonałam swoje słabości i samą siebie. "Zderzenie z czołgiem" w postaci świetnej tancerki miało dla mnie drugorzędne znaczenie. Dla mnie najważniejsze było to, że w kategorii amatorów zaszłam tak daleko - mówi Mucha.
Andzia atakuje także Beatę Tyszkiewicz i daje do zrozumienia, że Urbańska nie jest amatorką:
Nie chcę wchodzić w polemikę z panią Tyszkiewicz ani antagonizować się z Nataszą Urbańską, której nikt nie ujmuje zdolności tanecznych, natomiast faktem rzeczywiście jest, że ciężko pracowaliśmy z Rafałem i w wyniku tego zaliczyłam olbrzymie postępy. Powiedzmy sobie szczerze, nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe - czytamy w Angorze.
Ania czuje się już tak pewnie, że robi się nam aż niedobrze.