• Link został skopiowany

Stockinger nie usłyszał wczoraj zarzutów za jazdę po pijanemu

Zatrzymały go "sprawy zawodowe". Ehhh...
Tomasz Stockinger/AG
Tomasz Stockinger/ Agencja Wyborcza.pl

Pełnomocnik Tomasza Stockingera poprosił komendę policji w Piasecznie o przełożenie przesłuchania z powodów "zawodowych". Komendant wyraził zgodę i tak do przedstawienia zarzutów gwiazdeczce "Klanu" nie doszło. 

Przypominamy: Tomasz STOCKinger spowodował kolizję trzech samochodów, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia. Gdy policja go zatrzymała okazało się, że ma w wydychanym powietrzu aż 2,3 promila alkoholu. Do zderzenia doszło o 12:00.

Więcej o: