Trojaczki z Polski znane jako Alizma szansę na prawdziwą karierę mają tylko w Stanach, w Polsce zapewne ktoś by je "popsuł" i grałyby do kotleta po remizach. Dziewczyny same bez pomocy Kuby Wojewódzkiego doszły do tego zdania i szukają szczęścia w USA.
Aleksandra , Izabela i Monika Okapiec zamieniły Wrocław na Las Vegas. W stolicy hazardu jest ich nowy dom z ochroną, studiem nagraniowym i trzema łazienkami, aby nie musiały się kłócić o kolejność. Za jeden występ w kasynie inkasują 10 tysięcy dolarów . Ceny pewnie wzrosną jeśli występ w "America's got talent" będzie udany. W rozmowie z "Polską. The Times" siostry Okapiec przyznają, że pokochały USA i nie planują powrotu:
"Odkryłyśmy dla siebie Amerykę już jako nastolatki. Od początku odnalazłyśmy się w jej kulturze i stylu życia, na dodatek ona nas wykształciła, płacąc stypendia za nasze studia".
Jednak tym co przeważyło byli chłopcy. Najbardziej spodobało im się, że 17-latkowie mają piękne samochody i się świetnie ubierają.
"Młodzież jest tam wyluzowana, otwarta, po prostu najcoolniejsza".
Plotkowi podoba się to słowotwórstwo sióstr tak częste wśród polskiej emigracji na całym świecie. Do wszystkich sczardżowań, brejków i sziftów trzeba dopisać najcoolniejsza .