Złotowo pod Poznaniem, na liczniku 129 km/h a przy podwójnej linii ciągłej, na przejściu dla pieszych Ewa Minge wyprzedza jadący przed nią samochód - donosi "Fakt".
Projektantka natychmiast została zatrzymana przez policję, która przyznała jej aż 24 punkty karne i 700 zł. mandatu. Minge bezczelnie zaczęła kłócić się z policjantami. Przyjęła mandat, ale nie zgodziła się na punkty karne, dlatego sprawa trafi do sądu.
Minge postara się udowodnić, że wyprzedzała jadący przed nią pojazd, gdyż zagrażał on jej bezpieczeństwu.
Poza tym twierdzi:
Nie jechałam aż tak szybko, na pewno radar źle działał - powiedziała w rozmowie z "Faktem"
Czyżby Ewa Minge pomyliła auto ze swoim ufo?
