Beata Tyszkiewicz jest najbardziej wyrozumiałą jurorką programu "Taniec z gwiazdami". Nawet jeśli ktoś wypadnie z rytmu czy pomyli kroki, może liczyć na wysokie noty od damy polskiego kina. W ostatnią niedzielę Beata Tyszkiewicz zaskoczyła wszystkich, bowiem dosyć nisko oceniła taniec Doroty Deląg i Marcina Hakiela . Skąd taka decyzja?
Dorota Deląg jest piękną kobietą, ale sprawia wrażenie dużej na parkiecie. Może taka kobieta lepiej wypada przy kimś, kto jest bardziej reprezentacyjny niż Marcin i trochę wyższy - mówi "Faktowi" Beata Tyszkiewicz.
Jurorka liczy, że Marcin i Dorota jeszcze się zgrają. Muszą, bo inaczej odpadną . Czy Marcin Hakiel rzeczywiście jest mało reprezentatywny?