Przez swoją głupotę stracił zaufanie Dody , którą, jak twierdził, kocha. Zresztą wiele wskazywało na to, że między tą dwójką dzieje się coraz lepiej, a tu taki klops.
Radek Majdan podpisał kontrakt reklamowy z firmą, z którą w przeszłości współpracowała Doda . Co więcej, firma już wcześniej oszukała piosenkarkę, a teraz wykorzystuje jej wizerunek w inny sposób.
Co na to Doda ?
- Sądziłam, że Radosław nigdy nie narobi we własne gniazdo. Poczułam się oszukana i skrzywdzona. Wprawdzie nie zaskoczył mnie pomysł nieuczciwych producentów, którzy nie mają kręgosłupa moralnego. Skoro nie mogli mieć mnie, postanowili wykorzystać mój wizerunek poprzez mojego naiwnego, byłego męża, a - co najgorsze - on na to przystał. Boli bardzo... wierzyłam w to, że kocha mnie czystą miłością, a on mnie po prostu wykorzystał - mówi Doda magazynowi "Party.
Wiecie co, szkoda nam jej się zrobiło. Ciekawe, za ile Majdan sprzedał zaufanie Dody?