Oczywiście MIŁOŚĆ! A jeśli w dodatku jest odwzajemniona, sprawia, że zalewa nas rozkoszna fala szczęścia!
Stan zakochania - czy może być coś cudowniejszego? Fruwasz kilka centymetrów nad ziemią, chce Ci się śmiać i śpiewać. Czujesz słynne motyle w brzuchu, a świat nawet w zimowe, pochmurne dni wydaje się piękny.
Jednak czasami, nasi przyjaciele mogą zaobserwować, że dzieją się z nami dziwne rzeczy . Może nie bez przyczyny święty Walenty jest patronem nie tylko zakochanych, ale też nerwowo chorych ;) Rozsadza nas energia, że możemy góry przenosić, albo wręcz przeciwnie - chodzimy cały czas z głową w chmurach i rozmarzonym wzrokiem. W kółko słuchamy piosenek o miłości, piszemy jego imię, rozpamiętujemy każde słowo, które powiedział na randce. Na ukochanego patrzysz przez różowe okulary i wydaje Ci się, że nie ma wad. Z nauką też nie jest za dobrze, zamiast rozwiązywać zadania, rysujesz w zeszycie serduszka z Waszymi inicjałami, a na polskim, zamiast skupić się na lekturze zastanawiasz się, w co ubrać się na wieczorny wypad do kina.
Stan zakochania wywołuje w nas też wiele pozytywnych zmian ! Czy zauważyłaś, że kiedy długo byłaś sama, to zainteresowanych facetów też było jak na lekarstwo? A kiedy w końcu pojawia się ten jeden, to okazuje się, ze zaczynasz mieć większe powodzenie? To właśnie dzięki uczuciu stajemy się piękniejsze. Pojawia się błysk w oku, włosy lśnią, bardziej o siebie dbamy, a endorfiny - hormony szczęścia sprawiają, że częściej się uśmiechamy!
Potrafimy lepiej zorganizować sobie czas, by spędzić go jak najwięcej z ukochanym. Rano więcej czasu spędzasz przed lustrem, chociaż dawniej wyjście z domu zajmowało Ci tyle czasu co założenie butów i narzucenie kurtki. I co najważniejsze, zasypiasz z uśmiechem na ustach i masz cudowne sny !
Ciesz się tym uczuciem, niech trwa jak najdłużej. Uwierz, to właśnie miłość sprawia, że ziemia się kreci, chociaż w szkole tłumaczą to w inny sposób ;)
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!