Jak donosi dzisiejszy "Super Express", były premier Kazimierz Marcinkiewicz podjął bardzo odważne kroki. Oczywiście mowa o tych "życiowych", choć i o tanecznych krokach Kaziu ostatnio sobie przypomniał. Wszak wiadomo nie od dziś, że polski polityk podbija parkiety dyskotek w Londynie. Hulaj dusza, piekła nie ma - chciałoby się rzec.
Ale wracając do sedna sprawy. "Super Express" twierdzi, że Kazimierz Marcinkiewicz rozwodzi się ze swoją żoną, z którą ma czwórkę dzieci:
Słyszałem, że Marcinkiewicz się zakochał i ma w Londynie kobietę. Chce ułożyć sobie życie na nowo - wyznaje znajomy Marcinkiewicza w dzisiejszym "SE".
Sam Marcinkiewicz jakby potwierdza te doniesienia:
Zamierzam zmienić swoje życie. Moja obecność w sklepie była związana właśnie z tymi zmianami
Co jest powodem rozwodu? Źle w małżeństwie Marcinkiewicza zaczęło się dziać w momencie, gdy został premierem i przeprowadził się z Gorzowa Wielkopolskiego do Warszawy. Żona bardzo rzadko odwiedzała stolicę. Były premier na łamach SE wyznaje:
Żona nie kwapiła się do przeprowadzki... Ceni sobie prywatność...
Małżeński kryzys pogłębił wyjazd Kazimierza Marcinkiewicza do Londynu, gdzie pracował w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju i, jak głoszą plotki, poznał kobietę.
Jak na polskiego polityka Kazimierz Marcinkiewicz okazał się bardzo otwartym na nowe doświadczenia człowiekiem, który potem o tych "doświadczeniach" opowiada równie otwarcie w prasie i na swoim blogu. Czekamy na więcej!