Zac Efron może już przywykł do robienia bardziej pikantnych scen, ale kompletnie tego nie lubi i twierdzi, że w czasie kręcenia wcale nie wyglądają one tak sexy jak w filmie.
Całowanie się na ekranie nie jest tak romantyczne, na jakie wygląda. Myślicie, że to idealna sytuacja, ale widownia nie zdaje sobie sprawy, że poza kamerą na planie stoi grupa śmierdzących kolesi od światła i krzyczenia: "Akcja!".
Choć Zac nie przepada za całowaniem się przed kamerą, wciąż nosi w pamięci swój pierwszy pocałunek w wieku 10 lat.
Pierwszy raz całowałem się w piatej klasie. Było to w domku na drzewie. To był również pierwszy raz, kiedy znalazłem się w tak romantycznej sytuacji - dookoła stały zapalone świeczki. Byłem bardzo młody, ale wciąż pamiętam motyle w brzuchu.
Szkoda tylko, że Zac nie pomyślał o bezpieczeństwie. Domek na drzewie + świeczki = straż pożarna. :P
