Michał uwielbia taniec, ale podczas Bożego Narodzenia zdecydowanie chce poleniuchować. Nic dziwnego, że gdy do Piróga zadzwonili rodzice z prośbą o to, żeby spędził z nimi święta, zgodził się bez większego namysłu.
Miałem trochę inne plany, ale ostatecznie zdecydowałem się, że wyjadę do Kielc, gdzie mieszkają moi rodzice. Tam może w końcu odpocznę. Przyznam, że bardzo zależy mi na spotkaniu z rodziną. Nie liczę na jakieś konkretne prezenty, bo w zasadzie w moim wieku, trudno mnie czymś zaskoczyć. No chyba, że byłby to jakiś naprawdę zaskakujący drobiazg - opowiada Michał w rozmowie z Plotkiem.
Juror "You Can Dance" nie chce jednak zdradzić o czym marzy najbardziej. Twierdzi, że wyrósł z prezentów i najbardziej cieszy się ze spotkania z najbliższymi. Niewykluczone, że podczas Bożego Narodzenia Piróg w Kielcach spotka się z przyjaciółką Edytą Herbuś. Tak trzymać.