Okazuje się, że niektórym bardzo trudno jest pogodzić się z przegraną! Na przykład Piotr Polk miał z tym poważny kłopot, bo podobnie jak Natasza Urbańska po finale pierwszej edycji "Jak Oni Śpiewają", aktor po prostu znikł.
Polk nie pojawił się na bankiecie, który zorganizował Polsat na zapleczu studia, w którym powstaje show, ani też nie pozował do zdjęć w White Roomie. Nieoficjalnie powodem nagłego zniknięcia Polka z planu "JOŚ" nie była jego przegrana. Ale nikt tym zapewnieniom nie wierzy - opowiada dziennikarka Polsatu.
Piotrek chyba nie umie przegrywać. Pozostali uczestnicy przynajmniej wyszli do fotoreporterów. Trochę dziwi mnie jego zachowanie, bo przecież był finalistą, a to spory sukces. Zachowuje się tak jak Natasza Urbańska ona też wyjechała zaraz po skończeniu się pierwszej edycji do domu.
Być może Piotrek naprawdę był zmęczony. Jednak, żeby nie mógł poświęcić nawet 10 minut w tak ważnym dniu na rozdawanie autografów i na pozowanie do zdjęć? To bardzo dziwne. Polk powinien się nauczyć przegrywać. W końcu udział w "JOŚ" to tylko zabawa!
