Więcej o życiu prywatnym polskich gwiazd przeczytasz na gazeta.pl
Dominika Tajner w tym roku przeszła dwie ważne walki. Pierwszą z nich była charytatywna walka bokserska, na rzecz rehabilitacji i wózka dla podopiecznej potrzebującej Zuzi. Jej rywalką była dziennikarka Karolina Motylewska. Następną batalią był rak. W ostatnich miesiącach celebrytka poddała się natychmiastowej operacji usunięcia guza. Zmiany nie były złośliwe i już 5 stycznia Tajner przejdzie rekonstrukcję piersi. Jak się okazuje, w trudnym czasie wspierał ją nowy partner.
Na początku roku Dominika Tajner podzieliła się informacją o tym, że ma nowego partnera. Jak się okazało, był nim 62-letni Cypryjczyk. Zakochani starali się wspierać i latać do siebie zawsze, kiedy było to możliwe. Kibicowaliśmy im, licząc, że Dominika Tajner znała tego jedynego po nieudanym małżeństwie z Michałem Wiśniewskim. Niestety, jak się okazało, związek na odległość nie wytrzymał próby. Przyczyniła się do tego również pandemia.
Na łamach "Twojego Imperium" Dominika Tajner przyznała się, że nie była sama w trudnym momencie swojego życia. Gwiazda mogła liczyć na wsparcie nowego mężczyzny. Zakochała się drugi raz w tym roku. Dimitris z Cypru poszedł w niepamięć, i jak twierdzi, nowy partner jest dla niej bratnią duszą.
Znalazłam bratnią duszę i jestem bardzo szczęśliwa. Nowy ukochany wspiera mnie w walce o odzyskanie zdrowia i nie pozwala mi się załamać.
Dominika Tajner nie ukrywa, że boi się kolejnej operacji, ponieważ jest to operacja w pełnym znieczuleniu. Mimo tego gwiazda zdecydowała się na rekonstrukcję piersi. Zmiany po wycięciu guzów są na tyle duże, że wpływa to na samoocenę. W rozmowie z fakt.pl powiedziała:
Po wycięciu guzów z obu piersi, mój biust nie wygląda jak wcześniej. Zwłaszcza jedna pierś, w której zmiana była bardzo duża. Tego nie da się przykryć makijażem, to trzeba operować.
My trzymamy kciuki za Dominikę Tajner i cieszymy się, że nie jest w tym sama.